W drodze na Glinne ...
- Szczegóły
- Utworzono: poniedziałek, 29 wrzesień 2014 07:32
- Odsłony: 1281
Rozpoczynamy XVII Dzień Sztafety GSB 2014 & Kulejące Anioły. Dziś razem z moim synem Dawidem, który wczoraj dołączył wracamy na Przełęcz Glinne i ruszamy w stronę Rysianki przez Halę Miziową.
Miłego dnia dla Wszystkich:))
"W ulewnym deszczu dotarłem wczoraj wieczorem do Przełęczy Glinne i postanowiłem zejść na nocleg do Korbielowa żeby ocieknąć z wody..."
Przed Przełęczą Jałowiecką.
"Godzina 9.00 ruszam na szlak. Pogoda deszczowa, ale i tak jest pięknie:) Pozdrowienia dla wszystkich uczestników i sympatyków:) Jarek "
Babia Góra wczoraj o 20.00 zdobyta przez Jarka. Ma chłopak charakter!
XVI Dzień Sztafety GSB 2014 & Kulejące Anioły trwa. Jarek wczoraj o godz. 20 wszedł na Babią Górę. Dziś podąża w kierunku hali Miziowej...
Zmiana na przełęczy...
Pałeczka została przekazana!
Jarek jeszcze dziś wejdzie na Babią Górę.
Powodzenia
Dzisiaj do sztafety dołącza Jarek. Dziękuje wszystkim idącym dotychczas za poświęcony czas. Dziękuje Jarkowi i Edkowi na których zawsze można liczyć, Ewie oraz Bogdanowi, którzy się do nas przyłączyli. Staszkowi, który znalazł czas mimo natłoku pracy. Jarkowi, który mnie dziś zmienia, że mimo choroby nie rezygnuje.
Dziękuje wszystkim, kończący dziś etap Waldek.
X konkurs GSB 2014 & Kulejące Anioły.
Pytanie: jakie szczyty z Korony Gór Polski znajdują się na trasie GSB?
Odpowiedzi przysyłać na e-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
Nagrodę ufundowali: firma Compass oraz Garden Pless.
Uwaga! Przypominamy, że to już ostatni konkurs!
Rozstrzygnięcie IX konkursu GSB 2014 & Kulejące Anioły!
Poprawna odpowiedź:
Powstanie GSB zainicjował w 1923 roku K. Sosnowski, choć prace rozpoczęto w 1924r. Związane to było z próbą usystematyzowania sieci szlaków i utworzeniem szlaku dalekobieżnego który nazwano Głównym Szlakiem Zachodniobeskidzkim. Prace nad nim zakończono w 1929 roku choć oficjalne sprawozdanie z zakończenia prac (autorstwa Zarządu Głownego PTT) jest z roku 1930. Część wschodnia (od Krynicy po Czarnochorę) powstawała w podobnym czasie - od 1925 roku, przy czym prace ostatecznie zakończono w 1935 roku - wtedy też cały szlak (część zachodnią i wschodnią) nazwano Szlakiem Karpackim im. Marszałka J. Piłsudskiego. Ostatecznie to co po II wojnie światowej pozostało w granicach RP (ówcześnie PRL) nazwano Głównym Szlakiem Beskidzkim imienia Kazimierza Sosnowskiego w 1973 roku. Tak więc na pytanie "W którym roku powstał Główny Szlak Beskidzki." można udzielić kilka odpowiedzi i każda w jakimś wymiarze jest prawdziwa, choć np. Wikipedia ogranicza się do 1929 i 1935 roku
Nagrodę otrzymuje: Daniel Brudny
Nagrodę ufundowała firma Compass
Hala Krupowa. Teraz jeszcze Police i przełęcz i... pałeczkę sztafety przejmuje Jarek !
XV Dzień sztafety GSB 2014 & Kulejące Anioły. Dziś trasa Jordanów - Hala Krupowa - przeł. Krowiarki
"Dziś była piękna pogoda, dotarłem do Jordanowa. Wyszło dziś zmęczenie trzech ostatnich dni. Jutro przełęcz Krowiarki...Pozdrawiam"
W drodze do Maciejowej.
XIV Dzień Sztafety GSB 2014 & Kulejące Anioły. Dla takich chwil warto chodzić po górach. Słońce wstaje nad Turbaczem. Dziś zmierzam w kierunku Jordanowa. Wygląda, że nie będzie padać. Aparat już działa. Będą zdjęcia. Pozdrawiam wszystkich
"Wczoraj to była bajka. Dziś są szlaki płynące wodą i błotem, dziś nie pada ale napiera, jest zimno i wieje. Telefon padł, nie ma zdjęć, nie wytrzymał aury. Idę dalej zmierzam na Turbacz...
Dzisiaj zdjęć nie ma aparat odmówił posłuszeństwa. Schronisko na Turbaczo będzie dziś miejscem mojego noclegu. Dzisiaj nawet padał deszcz ze śniegiem. Mam nadzieje że jutro będzie lepsza pogoda. Wszystko mokrę, zaraz idę spać. Jutro będzie łapy dzień..."
Pozdrawiam, Waldek !
XIII Dzień Sztafety GSB 2014 & Kulejące Anioły. Ruszam ze schroniska pod Bereśnikim. Prawie wszystko suche, tylko buty nie. Samo życie... Idę dalej!
Dotarłem do Bacówki Pod Bereśnikiem im. Edwarda Moskały. Od 15 przestało padać. Mokro mam wszystko i nie tylko. Trzeba odpocząć, żeby jutro ruszyć dalej...Pozdrawiam, Waldek!